Mieszkanie wbrew pozorom może skrywać
mnóstwo pułapek dla naszych maluchów, tym bardziej, że pociechy
zazwyczaj są ciekawe wszystkiego i chcą wszędzie zajrzeć.
Choćbyśmy nie wiem jak się starali, nie możemy cały czas
obserwować dziecka. Czasem trzeba ugotować obiad lub zająć się
porządkami. Poza tym nie można cały czas trzymać dziecka „pod
kloszem”. Stopniowo należy spuszczać go z oka i pozwolić mu
bawić się samemu, np. w salonie.
Jednak, pozwalając dziecku bawić się
samemu, należy zadbać o pewne zabezpieczenie, gdyż nie jesteśmy w
stanie przewidzieć, co dziecku do lat trzech może przyjść do
głowy, a niektóre pomysły kończą się tragicznie albo dla
dziecka, albo, na przykład, dla Twoich osobistych rzeczy, które
wyciągnie z jakiejś szafki.
Pierwsza rzecz, którą musimy
zabezpieczyć przed raczkującym maluchem, to oczywiście wszystkie
gniazdka w domu. Dziecko z czasem zrozumie, że nie wolno do gniazdek
wkładać obślinionych paluszków, ale póki do tego nie dojdzie,
warto gniazdka zabezpieczyć.
Kolejną rzeczą, którą warto
zabezpieczyć, by maluszkowi nie stała się krzywda, są ostre kanty
w domu. Dziecko najpierw raczkuje, potem uczy się chodzić i biegać,
jednak do pewnego wieku niespecjalnie zwraca uwagę na jakiekolwiek
przeszkody. Upadek blisko ostrego kantu może być groźny w
skutkach, dlatego warto zadbać o bezpieczeństwo w takich miejscach.
Drzwi – standardowym już skutkiem
zabawy drzwiami przez dziecko jest przytrzaśnięcie jego delikatnych
paluszków. Dlatego warto zamontować blokadę, która nie pozwoli
domykać drzwi.
Zabezpieczenia do szafek – o nie
szczególnie warto zadbać nie tylko pod względem bezpieczeństwa
dla dziecka – chociaż, oczywiście pozostaje to sprawą
pierwszorzędną, ale także dla twojej własnej wygody – dziecko
dla samej frajdy może nieraz wpaść na pomysł, by powyrzucać
wszystkie rzeczy z szafek, a jeśli dobierze się do szafek
kuchennych, może zrobić sobie krzywdę ostrymi narzędziami, lub
potłuc naczynia.
Zabezpieczenia do szafek, drzwi,
ostrych kantów i gniazd elektrycznych, to cztery podstawowe
zabezpieczania, które powinny znaleźć się w każdym domu. Małe
dzieci są ciekawe świata, nie potrafią jednak jeszcze myśleć w
sposób przyczynowo – skutkowy, innymi słowy tłumaczenie dziecku,
że jak wsadzi palec do gniazdka to porazi go prąd i będzie bolało
– kompletnie nic nie da. Trzeba po prostu odciąć możliwość
dostania się dziecka do niebezpiecznych miejsc, a tłumaczyć można,
gdy będzie starsze i będzie więcej rozumiało. Póki co, warto po
prostu założyć kilka zabezpieczeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz